W emocjonującym starciu dwóch londyńskich potęg, Tottenham nie sprostał potędze Chelsea, przegrywając aż 1-4. Mecz, rozegrany na stadionie Tottenham Hotspur Stadium, był jednym z hitów jedenastej kolejki Premier League. Pomimo wyrównanej pierwszej połowy, gdzie obie drużyny zdobyły po jednym golu, druga połowa należała wyraźnie do ekipy gości. Przeciwnicy nie mieli dla Spurs litości, strzelając trzy kolejne bramki. W ten sposób Chelsea zdominowała to spotkanie, udowadniając, że jest jednym z głównych pretendentów do mistrzostwa.

Relacja z meczu pomiędzy Tottenham a Chelsea

W niedzielnym starciu dwóch potężnych drużyn na murawie Tottenham Hotspur Stadium, Chelsea odniosła przekonujące zwycięstwo 4-1 nad gospodarzami. Mecz ten na pewno zapadnie w pamięci kibiców obu klubów. Na samym początku spotkania to gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Davide Kulusevski, który wykorzystał doskonałą asystę od Pape Sarr. Jednakże Chelsea szybko odpowiedziała bramką Calluma Palmera, który doprowadził do wyrównania wyniku. Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, a na prowadzenie wyprowadził ich Nicolas Jackson. W doliczonym czasie gry to właśnie on zamknął wynik hat-trickiem, zdobywając dwie bramki tuż po sobie, a każdą z nich poprzedziła świetna asysta kolegów z zespołu. Mecz obfitował również w wiele emocji związanych z kartkami. Zawodnicy obu drużyn nie oszczędzali siebie w starciach, co zaowocowało licznymi kartkami żółtymi. Dodatkowo, drużyna gospodarzy musiała radzić sobie z dwoma czerwonymi kartonikami, które otrzymali Cristian Romero oraz Destiny Udogie. Na koniec należy wspomnieć o sędziującym tym spotkanie, którym był Michael Oliver. Sędzia ten bez wątpienia miał pełne ręce roboty, zważywszy na liczbę kartek oraz czerwonych kartoników, które zostały w tym meczu wręczone. Po tym meczu Tottenham będzie musiał szybko odbudować swoją formę przed zbliżającymi się starciami z Aston Villą, Manchesterem City oraz West Hamem. Z kolei Chelsea, ciesząca się z przekonującego zwycięstwa, będzie starała się podtrzymać swoją dobrą passę w nadchodzących meczach z Newcastle, Brighton oraz Manchesterem United.