Newcastle kontra Tottenham, wynik spotkania 4-0

W meczu 33. kolejki Premier League pomiędzy Newcastle i Tottenham, rozegranym 13 kwietnia 2024 roku o godzinie 11:30 na St. James' Park, to zespoły "Srok" i "Kogutów" stanęły naprzeciw siebie. Newcastle zdominował to starcie, pokonując rywali 4-0, osiągając prowadzenie 2-0 już na przerwę. Mecz ten odbył się zaledwie dwa dni temu, lecz emocje wokół tej potyczki wciąż są żywe.

Relacja z przebiegu meczu Newcastle - Tottenham

Na malowniczym stadionie St. James' Park rozegrano emocjonujące starcie pomiędzy drużynami Newcastle United a Tottenham Hotspur. Mecz miał miejsce w ramach 33. kolejki Premier League, a gospodarze postanowili zmierzyć się z gośćmi z determinacją.

Po pierwszej połowie to drużyna Newcastle prowadziła 2-0, dzięki bramkom zdobytym przez A. Isaka w 30. minucie po asyście A. Gordona oraz samego Gordona, który wpisał się na listę strzelców w 32. minucie. Atmosfera na trybunach była gęsta i nasycona emocjami, a kibice podziwiali zaangażowanie zawodników obu zespołów.

Druga połowa okazała się być równie widowiskowa. W 51. minucie A. Isak ponownie trafił do siatki po asyście Bruno Guimarãesa, podnosząc prowadzenie Newcastle na 3-0. Tottenham próbował odrobić straty, lecz defensywa gospodarzy była nieugięta.

W końcówce meczu, w 87. minucie, F. Schär ustalił wynik spotkania na 4-0, zdobywając czwartą bramkę dla Newcastle po asyście A. Gordona. Goście nie byli w stanie odpowiedzieć, a kibice na St. James' Park oszaleli z radości z powodu pewnie wygranej swojej drużyny.

Na polu gry nie obyło się także bez kartek. Żółte kartki otrzymali Micky van de Ven z Tottenhamu w 27. minucie, Yves Bissouma w 47. minucie, Cristian Romero w 56. minucie oraz James Maddison w 61. minucie. Czerwonych kartek nie odnotowano.

Po tym zwycięstwie Newcastle United może z dumą patrzeć w przyszłość. Ich kolejne mecze z Crystal Palace, Sheffield United i Burnley zapowiadają się interesująco. Natomiast Tottenham Hotspur będzie musiał podjąć wyzwanie rywalizacji z Arsenalem, Chelsea i Liverpoolem, chcąc zapewnić sobie jak najlepsze rezultaty w dalszej fazie sezonu Premier League.